Ale wiadomo że w naszym kraju nie zależy nikomu naprawdę na bezpieczeństwie...
proste i bezpieczne rozwiązanie jest na Litwie z migającym zielonym, które ma się zaraz zmienić
Napis po polsku, nuta po francusku, gość gada po niemiecku a ktoś jedzie po angielsku. Fajnie.
k***a ja bym robił jakieś zamieszanie na miejscu nagrywającego.Sumienie by mnie dręczyło jakbym tak jechał,nagrywał,słuchał muzyki i pie**olił pod nosem.Klakson,awarie ,długie ,darcie mordy w strone skody ,próba napie**alania czymś w tą j***ną skode itp.
Kolego nic mi nie mów na ten temat. Wyobraź sobie że jadę czasami mając na naczepie 20 000kg napoi na paletach.