Ja kiedyś także dostałem grypy żołądkową na mieście. Na szczęście poszło w innym kierunku czyli zrzygałem się na schody gdy przechodziłem przejściem podziemnym na peron. k***a dobrze że nikt tego nie widział bo zbłaz na ch*ja. Pewnie wzięli by mnie za naj***nego i w sumie mieliby ku temu powody. Też mi się k***a w głowie kręciło jak ja pie**ole, i ledwo mogłem ustać na nogach.