Mogli by skombinować taki nożyk jak do sztuczek magicznych, w którym chowa się ostrze do rękojeści kiedy je "wbijasz" i zmusić tych ludzi żeby to oni zabili tą laskę, to by była jazda coś mi się wydaje że pierwszy ziom nie miał by z tym problemu.
Problem z takim nożem jest taki, że trzeba wiedzieć, co zrobić, żeby ostrze faktycznie się schowało. Chyba, że chodziłoby o nóż używany w teatrze - nie widziałem go na oczy, ale sądzę, że ostrze chowa się tam zawsze, ze względów bezpieczeństwa.
Jak ja bym był na miejscu tego dostawcy to bym zapytał czy ja też mogę coś ubić taa a tak naprawdę to bym zrzucił balast przez nogawkę odciągający uwagę i sp***alał przez okno.