Kolejny frajer który ma "zwierzę" które zabija inne żywe zwierzęta. Temu jednak matka nie pozwoliła na węża, pająka czy inne k***a ch*jomujowe paskudztwo.
Opie**oliłeś tą rybkę? Fajne masz miejsce na imprezki....
btw., leci piwko do rybki
Niestety, skrzela już zbledły, wolałem nie ryzykować.
Na następny dzień ktoś ją wyciągnął i leżała na trawniku, przy placu zabaw + zaczęło jej coś z dupska wychodzić, ale akurat nie miałem tel. pod ręką do cyknięcia, a kolejny dzień później, coś lub ktoś już ją sprzątnął
Natura to zimna suka, ale każdy normalny chce zjeść mięska, więc ktoś musi umrzeć, by inny mógł się najeść. Plus za podkład muzyczny, który nie jest technem, popem czy innym rapowym syfem.