Po to jest festyn, żeby się bawić.
Idziecie na impreze i się dziwicie, że ktoś tańczy? To wracajcie przed komputer i tam siedźcie całe życie w bezruchu
Zajebiscie pozytywni kolesie, nawet jesli sa nafeceni napaleni i poprawieni tapsami to i tak przynajmniej sie bawia, a nie przeskakuja z nozki na nozke.