Mwahaha. Za każdym razem, jak widzę te hejty, to mam na mordzie banana. Banda plebsu łyka wszystko, co widzi w necie, jak młode pelikany. Koleś, łebski i zaiste pocieszny, robi sobie p*zdę z frajerów i nak***ia francisem, czy redneckiem. Dla jaj. A głąby biorą to na poważnie i zaczynają pluć jadem. Nie dziwię się, że tak ch*jowo się dzieje wszędzie, skoro każdy łyka wszystko bez sprawdzenia.