@do autora
To może chodzić o coś głębszego
http://www.bibula.com/?p=67485
Habemus papam, qui papa esse non vult – Refleksje wokół papieża Franciszka.
Czyli Kościół krytykuje Kościół.
Jestem wierzący więc wolę nie ustosunkowywać się się do tego.
http://www.bibula.com/?p=67469
A to streszczenie książki Pana Krajskiego. Suche fakty (niektóre dla katolików napawające niepokojem) na temat nowego papieża, a byłego kardynała.
Moglibyście skończyć te j***ne żarty o Janie Pawle II. Sam nie jestem 100% katolikiem, ale Karol Wojtyła to był cholernie pozytywny człowiek i cholernie go lubiłem i nienawidzę, jak jakiś szczeniak przypieprza się do niego z tekstami...
MorbidGod napisał/a:
Papież Polak to się nie woził, tylko kochał dzieci, co nie?
..takimi lub podobnymi? Co was k***a nie wychowali zjeby? Trochę szacunku do tego człowieka, bo jak widzę takie komentarze jak poprzedni to aż mi się krew gotuje...
Up
Stary to nie ma sensu, chołota się karmi takimi obrońcami. Nie dokarmiaj sierot ubogoumysl
łowogimnazjalnych. Szacunek to wartośc jaką małpy nie znają i w życiu tego szacunku nie zaznają proste.
..takimi lub podobnymi? Co was k***a nie wychowali zjeby? Trochę szacunku do tego człowieka, bo jak widzę takie komentarze jak poprzedni to aż mi się krew gotuje...
Nie żebym miał coś do Wojtyły albo do katolików [sam nim jestem], ale ten szacunek to za co mu się tak należy? Za to, że był papieżem ? Tylko za to?
Gdzieś tutaj czytałem całkiem fajny temat na jego temat. Jak to ładnie przykrył zbrodniarzy wojennych z terenów byłej Jugosławii. Totalny szacun.
Te małe k***y zwane dalej gimbami, któregoś dnia przekonają się, że żarty o JPII, to objaw debilizmu. Ani to śmieszne ani mądre. Sam nie wierzę, ale za poniewieraniem dobrym imieniem tego człowieka należy się srogi wpie**ol.
A może to zwyczajnie inna okazja? Powodów może być więcej. Nie znam się. Łatwo tak sobie rzucić zdjęciem, ale to jeszcze nic nie znaczy. Przynajmniej nie dla mnie
Kościół w całym tego słowa wymiarze jest na bogato! Pojęcie skromności, braku przepychu i rozsądnego gospodarowania pieniędzmi, zdaje się być obce znaczącej większości tego środowiska!!
Proszę czytać ze zrozumieniem! Większości nie oznacza wszystkim, żeby mi tu jakiś zwolennik kościoła nie zarzucał jakiś bredni!!
Czasem zdarzy się jakiś normalny ksiądz (ponoć istnieją) choć trudniej na niego trafić niż na YETI
argentynczyk jest niemieckiego pochodzenia, kazdy kto liznął troche historii z czasow 2wojny bedzie kumal kim mogli byc rodzice tego zacnego Franka. Niemiec i argentyna mowi samo za siebie, mamy papieza wychowanego przez rodzicow SS