18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Rozmowa z podoficerem dyżurnym

elaks • 2012-02-16, 22:04
Czyli jak wkręcić kota w wojsku :-)


Konkin

2012-02-17, 18:37
Jak to jacy zostali w Iraku? Iraccy.

ku...........87

2012-02-17, 20:51
najgorsze to isc do woja albo do policji i miec nad soba wp*zdu przelozonych.

KediK

2012-02-17, 21:43
Haha, wicie gdzie to jest? W klubie garnizonowym w Siemirowicach :D Ten kot to mój znajomy.

MDanielo

2012-02-18, 11:50
steku napisał/a:

Dziwicie się jego zachowania? Jak idziesz do wojska (sam nie byłem ale mam rodzinę w służbie zawodowej) i wyższy stopniem daje Ci rozkaz to nawet jeżeli to będzie jakaś głupota za nic to musisz rozkaz wykonać. Pozdrawiam wszystkich napinaczy, którzy jedyny kontakt z wojskiem mieli podczas zabawy plastikowymi żołnierzykami.



I tu się mylisz. W dzisiejszej "zawodowej służbie", bo odkąd takowa powstała służba nie jest już służbą, tylko zwykłą pracą, gdzie szeregowy dziennie pracuje 8 godzin, bo tak jest w umowie i mogą mu obciągnąć jak skończy robotę (czyt. wybije 15.30), a jak już to za dodatkowe godziny muszą mu zapłacić. Poza tym każdy ma swój przydział, swoje obowiązki i zadania i jeśli coś wykracza poza ten obszar nie jeden żołnierzyk ma to w dupie, stwierdzając, że to nie jego zakres. Wszystko oczywiście zależy od punktu widzenia (a ten od punktu siedzenia) i od danej sytuacji czy rozkazu ;) Już pomijam fakt, gdy "głupi" rozkaz jest niezgodny z prawem - wtedy rzecz jest oczywista (choć nie dla wszystkich) i nie masz prawa go wykonywać. Nieznajomość prawa nie zwalnia Cię z jego przestrzegania jak to mówią.

Pozdrawiam

mk1981

2012-02-18, 18:19
leszek1987 napisał/a:

i takich tłuków tak powinno się trzymać i wypuszczać jedynie w czasie wojny na pierwszy front



Jeżeli ktoś ma słabsze nerwy, to nie nadaje się do wojska i tylko na pierwszy strzał (na wojnie), albo na ostatni - misja pokojowa lub dobijanie rannych, ale gdzie tutaj jest rozum wyzywać dyżurnego od cieciów. Bydło powinno być zdecydowanie w pierwszej kolejności eliminowane. Można przecież zgnoić kogoś tak kulturalnie, że podziękuje Ci za to i poczuje się lepiej niż przed zgnojeniem. Zwykłe wyżywanie się jest oznaką bycia półgłówkiem, zadufanym w swojej wyższości śmieciem, który podświadomie sra w gacie przed samym sobą, że jest taki zj***ny. Życzę żartownisiowi, by trafił do obozu jenieckiego razem z tym chłopaczkiem, a następnie chłopaczek powinien wsadzić żartownisiowi pod prysznicem...
nóż pod żebra zrobiony ze starej szczoteczki do zębów. Obrócić parę razy i wyjąć próbkę wątroby. Tak właśnie moim zdaniem powinno być nagradzane buractwo i brak dobrych manier: stara dobra zemsta z nawiązką.

sk...........st

2012-05-07, 23:23
Te koty nie robią sobie z was żartów. One mają na was szczerze wyj***ne cwe*e. Jakie to piękne uczucie ignorować wszystkich zazdrosnych ch*ja wartych pojebów, którzy w swoim życiu i tak nic wielkiego nie osiągną. Koty są zwinne i sprytne i to u nich pracują psy i liżą im dupsko. A teraz porada dla tych, którzy mają coś więcej w swoich mózgach niż styropian: oprócz zapie**alania w szkole radzę znaleźć sobie jakąś pasję żeby wam te psy nie przejechały ambicji. A i zlewać sk***ieli jak tylko się da :D

Ah i przyznam, popełniłem masakryczny błąd w moim poprzednim akapicie. Powinienem dodać cudzysłowy pod jakżesz wulgarnym określeniem tzw. zapie**alania. Kto zapie**alał ten zapie**alał, kto ma łatwiej przyswajalny mózg ten się opie**alał(czasami coś sobie biorąc do rąk na sprawdzian albo jakiś czerwiec). I to wg tych wszystkich znawców pewnie cały czas w ten sposób wygląda:
- Uczysz się synku?
- Tak mamusiu, na maturkęęęę...
Miazga. Naprawdę tępe ch*je myślicie, że Ci kolesie są na 100% tacy uczciwi, dobrzy i się uczą w domku...
Szkoda słów...,
ale ja nie zamierzam nikogo tu do czegokolwiek przekonywać, żyjcie sobie ze swoją świadomością :-P