Do radzieckiego szeregowego podczas musztry podchodzi generał:
- Kto jest twoim ojcem?
- Józef Stalin, towarzyszu generale!
- Jak to? Stalin jest twoi, ojcem?!
- Przecież Stalin jest ojcem wszystkich nas!
Bardzo zadowolony z odpowiedzi pyta dalej:
- A kto jest twoją matką?
- Matka Rosja!
- Bardzo dobrze towarzyszu! Daleko w życiu zajdziecie! A kim chcielibyście zostać?
- Sierotą, towarzyszu generale!
Amerykanin i Ruski siedzą w barze i kłócą się, który z nich jest odważniejszy. Amerykanin mówi:
- Kiedyś wkurzyłem się na prezydenta i w biały dzień naszczałem na drzwi Białego Domu.
Ruski:
- Kiedyś, podczas defilady wojskowej na cześć Stalina, nasrałem na środku Placu Czerwonego.
Wypili kilka piw, Amerykanin się odzywa:
- Wiesz, okłamałem cię. Wprawdzie nasikałem na Biały Dom, ale bałem się, więc nasikałem tylko na ogrodzenie i zrobiłem to w nocy jak nikt nie widział.
Ruski odpowiada:
- Ja wprawdzie nasrałem na środku Placu Czerwonego podczas defilady, ale bałem się, więc nie zdjąłem spodni.