Rosjanie chcą pomnika "Zamęczonych w Polsce"

DrAres • 2014-10-08, 12:18

Czytając wiadomości, natrafiłem na takowy artykuł.
Na cmentarzu Rakowickim w Krakowie ma być pochowanych ponad 1200 czerwonoarmistów, którzy zmarli w obozie jenieckim po wojnie w 1920 roku. Rosjanie mają już projekt pomnika i latem zwrócili się do władz Krakowa z prośbą o wydanie zgody na postawienie monumentu. Jak twierdzą, odpowiedzi do tej pory nie otrzymali.
"Zginęli w obozach koncentracyjnych w czasie sowiecko-polskiej wojny w latach 1919-1921" - czytamy na oficjalnej stronie rosyjskiego towarzystwa.

W tej inicjatywie nie byłoby nic kontrowersyjnego, gdyby nie kolejny raz powtarzane kłamstwa rosyjskiej propagandy, nazwane jeszcze za czasów Gorbaczowa "antykatyniem".
Rosjanie powtarzają, że bolszewicy po rozgromieniu ich pod Warszawą trafili do "polskich obozów koncentracyjnych" lub "polskich obozów śmierci" oraz, że w obozach zginęło i zostało zamęczonych nawet 60 tysięcy jeńców. Polsko-rosyjska komisja historyków już dawno liczbę zmarłych jeńców oszacowała na 18 tysięcy. Przy czym Rosjanie umierali najczęściej z powodu chorób.
W samej Rosji opanowanej przez bolszewików ludzie umierali wtedy z głodu. Niedożywionych i często chorych rekrutów wysyłano na polski front. Polska, która ledwie odzyskała niepodległość, zniszczona po pierwszej wojnie, nie była w stanie zapewnić im odpowiedniej opieki.

"Ten temat jest przemilczany i Polacy starają się umniejszyć liczbę ofiar. Nie chcą spojrzeć prawdzie w oczy" - twierdzi w "Komsomolskiej Prawdzie" Jurij Nikiforow kierujący wydziałem naukowym Towarzystwa Wojskowo-Historycznego.
"Nikt nie porównuje Katynia, gdzie zabito cztery tysiące polskich obywateli , a w Polsce dziesiątki tysięcy naszych" - podkreśla Nikiforow.
"Przy czym oni byli zamęczeni najdzikszymi sposobami, ich długo męczyli, morzyli głodem, znęcali się nad nimi. I ani jednego normalnego pomnika nie ma w Polsce" - tłumaczy. A wypowiadając się, w wiadomościach państwowego "Kanału Pierwszego" Nikiforow używa określenia "polskie obozy śmierci"

Link do artykułu:http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-rosjanie-zbieraja-na-pomnik-zameczonych-w-polsce,nId,1532328

Moim skromnym zdaniem, tych to już całkowicie poj***ło. Chcą postawić pomnik ludziom, którzy pod czerwonymi sztandarami, przyszli nas mordować, gwałcić i rabować. A co wy o tym sądzicie?

sn...........r9

2014-10-08, 22:11

Tylko w takim kraju, jak Rosja, po tym, co czerwoni tam odpie**alali może nadal istnieć coś takiego jak Komunistyczna Partia Rosji i do tego jeszcze jej szmatławiec Komsomolskaja Prawda. Jak nawet Żyrinowski wstydzi się coś powiedzieć, to Putin woła ich.

ulifont

2014-10-08, 22:41

Korwin pewnie poprze ten wspaniały pomysł, potem podeprze to argumentem typu "niech mają, jak przyszli to dostali", bądz inny zamydlacz oczu, a potem pochwała od Putina i może jak znajdzie czas jakaś partyjka brydża.

qwachu

2014-10-08, 23:04

Ja nie widzę problemu, możemy odesłać im kilkadziesiąt nawet, zaczynając od Pomnika Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Na co sobie oni go przemianują to ich sprawa.

Miszka94

2014-10-08, 23:05

Może warto przypomnieć ruskim:
-kto wywoził na sybir naszych rodaków po powstaniu styczniowym
-kto napadł na nasz kraj w 1920
-kto (kolejny raz) napadł nas w 1939
-kto pomordował ponad 50 tys. Polskich oficerów
-kto bestialsko mordował członków NSZ, AK, WiN, Żołnierzy Wyklętych czy z innych "organizacji" walczących o wolną Polskę po '45

Rocketfuel1994

2014-10-08, 23:08

1

Ruskie to mają pie**olca i wściekliznę macicy, najpierw niech otworzą archiwa byśmy mieli wgląd do akt ludobójstwa polskich oficerów w Katyniu i podobnych miejscach i uhonorują pomnikami osoby zamęczone na Sybirze. To jest czyste sk***ysyństwo, Polacy ginęli jak zwierzęta bez tożsamości a oni domagają się czegoś takiego. Niech się sami przyznają do wszystkich zbrodni a później zajmują innymi sprawami. j***na propaganda

tytus05

2014-10-08, 23:18

1

Zamiast zignorować zwykłe ruskie pie**olenie, to wśród użytkowników sadistica święte oburzenie :roll:

W Warszawie, na Żwirki i Wigury znajduje się Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich (z 1950r.), a na jego terenie pomnik z napisem "Ku wiecznej chwale bohaterskich żołnierzy niezwyciężonej armii radzieckiej, poległych w bojach z hitlerowskim najeźdźcą o wyzwolenie Polski i naszej stolicy Warszawy". To jest dopiero nieporozumienie, a nie jakieś pie**olenie zwykłych ruskich farmazonów... Jesteście tacy cwani, to załóżcie grupę społeczną, napiszcie pismo do odpowiedniego urzędu lub do Rady Warszawy i wywalczcie zmianę napisu na obelisku. Gadać głupoty umiecie, ale zrobić coś konkretnego już nie :mrgreen:

Sprawa Pomnika Braterstwa Broni też (mimo wszystko) nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Potraficie zrobić coś konkretnego (nie licząc przypadków niszczenia mienia, które z naszych podatków będzie odnowione)?

Loaloa

2014-10-09, 00:01

Wszystkie armie świata dopuszczały się bestialstw: II Wojna Światowa to czasy "popisów" Wehrmachtu, Armii Czerwonej, zwierzęcych praktyk Japończyków. Nie ustępowali im Amerykanie: owiane mgiełką tajemnicy interwencje, testowanie różnych broni na niczego nieświadomych cywilach itd. Zbrodnie popełniane przez armie krajów Ameryki Południowej i Afryki to niemalże część "kultury" tamtych rejonów. Nawet flegmatyczni Brytyjczycy i pogardzani Francuzi mają swoje za uszami: ci pierwsi dzierżą tytuł wynalazców obozów koncentracyjnych (wojny burskie), ci drudzy nabroili w Indochinach, a Legia Cudzoziemska do dziś przeciwników nie głaszcze po głowach.

Każda armia w bestialski sposób traktowała swoich wrogów, każda oprócz przenajświętszej armii polskiej. Pokonanych wrogów szlachetni i rozmodleni Polacy przyjmowali w gościnę do własnych domów. Karmili ich tam, rozpieszczali, dogadzali im i otaczali opieką. Przecież żołnierz noszący medalik z mamusią Jezuska nie mógł dopuścić się zbrodni wojennej, pobłogosławiony przez katolickiego księdza wojak nie odważyłby się niehumanitarnie potraktowac wziętego do niewoli jeńca. Wojsko Polskie to formacja w 100% składająca się z ludzi prawych, szlachetnych, pobożnych, odważnych i uczciwych.

Obozy koncentracyjne dla żołnierzy rosyjskich i warunki w nich panujące to tania propaganda sił chcących szkalować jedyną na świecie armię walczącą nie orężem, a dobrym słowem, modlitwą i żołnierską pieśnią. Powiem więcej: ruscy wtargneli na ziemie polskie, sami te obozy pobudowali, zamkneli się w nich i zagłodzili na smierc tylko po to, żeby o te zbrodnie oskarżyć szlachetnych i krystalicznie czystych Polaków. Taka jest prawda, a kto w nią nie wierzy ten lewak, pedał i żyd.