Wk***iające jest takie coś. Najgorsze w tym jest to, że sam tak kiedyś zrobiłem, gdy uczyłem się jeździć. Wpierdzieliłem się elką w dziurę, pech chciał, że jakiś koleś akurat stał obok. Usłyszałem tylko za samochodem taki dźwięk: k***aaaaa!. Instruktor kazał mi tylko przyspieszyć i odjechać
Dostałem nauczkę, bo jakoś kilka dni później w taki sam sposób ktoś mnie ochlapał na ulicy.