Ronaldinho jak grał to ciary przechodziły. Rzadko się zdarza, żeby piłkarz wykorzystał na boisku 100% swoich umiejętności technicznych. C.Ronaldo niby taki super technik, a raz na sezon poda piętką.
A Messi to typowy piłkarz, który dostaje piłkę i biegnie. Ani to fajne, ani ładne. Prawda, jest to efektywne, ale to wszystko.
Niestety Ronaldinho szybko się skończył, a Messi nadal gra.
Dinho grał z radością i chciało się to oglądać argentyńczyk to już nie to samo skuteczność jest skill jest ale już niczym nie zaskoczy a Dinho co mecz można było się spodziewać czegoś nieszablonowego.
Nie można porównywać akurat tych dwóch piłkarzy, obaj to piłkarze wyjątkowi. Ale moim zdaniem miano króla powinno przypaść jedynemu słusznemu Ronaldo...(nie ważne, w którym klubie grał, zawsze był ozdobą widowiska). Z resztą fakt, że do dziś dnia jest rekordzistą największej ilości bramek strzelonych w sumie w czasie Mundialu o czymś świadczy. Dodam jeszcze, że to chyba jedyny faktycznie obunożny napastnik. Nie ma już piłkarzy tak swobodnie i równo strzelających czy z lewej czy z prawej.
podobno pozbyli sie Koninho z barcy zeby nie mial zlego wplywu na Messiego i zeby sie nie skonczyl tak szybko jak on. Wiec jesli wieksze nadzieje pokladano w Messim ktory z reszta zdobyl do tej pory o wiele wiecej nagrod niz Ronaldinho to wniosek jest chyba prosty.. kazdy inny jest subiektywny i niekoniecznie sluszny..