Ciapaty remake Fargo

Porąbani żywcem

Chodzi dziadek z kluczem i prowadzi diagnostykę jak prawdziwy fachowiec.
Pewnie stwierdził, że to coś wystającego sprawia problem i myśli z tym kluczem, jak bezpiecznie to wyciągnąć, aby się nie wkręcić.

Chyba smarowanie poszło

Przynajmniej naprawił.

Wrzucić wsteczny i by go wypluło elegancko

Klapki spadły - wiecie co to oznacza.

Jakoś z tego wyjdzie. Znaczy no nie wyjdzie, ale wyjdzie .

Pewnie mu pidziesiąt groszy wpadło i szuka.

Się mówi pisiont groszy

spójrzcie na tych "ludzi" ,przecież to wszystko przygłupy są ...

Jedni drą japę, drudzy go ciągną za nogi, wystarczyło lewe obroty włączyć i by se wyszedł przecież.

To się nazywa naprawiacz

Długo tam k***a będzie grzebać?

na pierwszy rzut oka wygląda jakby coś zablokowało wirnik...

Coś mi się wydaje, że ktoś mu w tym pomógł.

To była naprawdę wciągająca robota.