Najbardziej rozj***ł mnie tekst"

Aziz odebrał najwyższą państwową nagrodę w Indiach - mydło"

Salę wypełnia brzęczenie i to nie tylko much latających wokół krewnych Aziza

ch*jowe pozdrawiam, i wrzucam dobry roast

ch*jowe pozdrawiam, i wrzucam dobry roast

Nie potrzeba... Wcześniej go już wrzucałem...
http://www.sadistic.pl/roast-of-charlie-sheen-full-vt296708.htm

te roasty są tak bardzo ch*jowe i nie śmieszne, że szkoda klikać 'play'

ten akurat jest zadziwiająco niezły ...

Ja pie**olę, co za gówno. Tak jak zresztą wszystkie te roasty k***a. Hollywood = kółeczko wzajemnej adoracji. Jak widzę te ryje wygięte w sztucznych uśmiechach to k***a rzygać mi się chce.

Akurat Aziza szanuję jak poj***ny za dwa sezony Human Giant i jego dystans do samego siebie.

"Akto-pedzia" - kolejny gimnazjalista wymyślił nowe słowo, które miało być fajne. A jak na " akto-pedzia" to James Franco pewnie r*cha więcej lasek w ciągu tygodnia niż ty wyr*chasz w ciągu całego swojego życia autorze tematu.

wszystkie te roasty są tak nie śmieszne i żenujące, że głupio się człowiekowi robi jak to ogląda.

jest to jedno wielkie kółko wzajemnej adoracji i wzajemnego lizania sie po dupach.

Ja w pełni rozumiem, że język ewoluuje. Jestem świadom, że język jest żywy i się rozwija, jednak niepokoi mnie fakt, że z dnia na dzień mamy coraz to więcej zapożyczeń z angielskiego. Toć nasz język ojczysty jest tak bogaty i barwny! Czy nie lepiej zamiast "roast" użyć polskiego "szmacenie" ?

Ten Franco tak się uśmiecha jakby był poważnie upośledzony.

Ktoś tu dostał internet...

Lepsze od tego pseudo podrabianego tego gówna w PL. Mamy w tym filmie tutaj rasizm, homofobie i ch*j wie co tam jeszcze te j***ne pedalskie dewianty z UE wymyśliły. A te hejty to tylko zachrypnięty głos zapchanego przez UE wielkim multi ku*asem w gardle.