Kilka miesięcy temu brat opowiadał mi, jak jego dziewczyna miała w pracy koleżankę której matka na zebraniu rodzicielskim swojego 10letniego syna słyszała, jak wychowawczyni opowiadała tą autentyczna sytuację woźnemu.
Aha - i nie "gust" tylko "tupet". Jak już coś przepisujesz, to rób to porządnie.
To nie jest historia z pracy, tylko z basha. A w oryginale brzmi to tak:
<zraziu> i ten gej na imprezie zaczął mi cisnąć, że mam odrosty i powinnam pofarbować włosy "bo to strasznie wygląda" -.-
<oliant> powinnaś mu odpowiedzieć, że jak na kogoś kto lubi mieć kupę pod napletkiem to ma wysokie oczekiwania wobec innych ludzi...
Proszę bardzo, bash.org, 6 strona, na samej górze. Dla leniwych link:
Jestem poj***ny i siedzę tylko na sadolu! Całą historię przedstawił mi kolega jako świadek ów zajścia. Następnym razem jak mi ktoś opowie coś śmiesznego, wejdę na tego bash-a, żeby skompromitować j***nego kłamcę. Bo wszystko pochodzi z basha. k***a mać, co za ludzie!