Pewien świeżo upieczony absolwent studiów resocjalizacji dostał za zadanie zresocjalizować psychopatycznego mordercę, który zabił ojca i matkę oraz zgwałcił dziadka. Naczelnik więzienia powiedział mu, że z takimi ludźmi najlepiej rozmawiać jak z dziećmi. No to facet wchodzi do celi i zagaduję:
- A cio to, a cio to? Tatusia bęc, mamusię bęc, a dziadula dylu dylu?
Oj aż mi się dzieciństwo przypomniało Ale, żeby na Sadolu spotkać "kawały" ks. Twardowskiego? Tego się nie spodziewałem:)
Jakby ktos chciał wiecej, niektóre fajne, ale większość jak ten:)
"Niecodziennik" księdza Jana Twardowskiego - zbiór anegdot i wspomnień.
k***a j***na mać tak scrollowałem aż mi się kółko w myszce zaczęło dymić. a i pozdro dla ludzi ze słabym kompem już widzę jak wam grafiki od tylu gifów padają