k***a kiedyś rekordami można było nazwać niesamowite dokonania/wyczyny... a teraz? Rozpie**alanie puszek? Wejście do akwarium z pająkami? No k***a... nie rozśmieszajcie mnie... jakie będą kolejne rekordy? Deptanie żuczków gnojaczków na czas? Prostowanie skręconego druta?...