taaa komory gazowe... niemcy - mistrzowie inzynierii, sztuczne paliwo, rakiety V1 czy V2, luft2fe i wogole wp*zde fabryk i technologii... i postanowili zrobic drewniane drzwi z szybka do komory gazowej a zagazowanych ludzi ponoć mieli wciągać ręczną windą...
uwierze, ze niemcy byli na tyle poj***ni by zaprojektować komory gazowe gorzej niż 10 letnie dziecko z autyzmem... a juz na 100% uwierze, ze nimieccy zolnierze bez zadnych oporow pracowali przy gazowaniu, gdzie praktycznie NIC nie bylo szczelne... smiertelny gaz ulatnial sie przez 1000 szczelin i wszyscy byli zadowoleni...
jak ktos kiedys stwierdzil :
przed wojna w polsce mieszkalo 3mln zydow. Niemcy wymordowali 6mln a reszte wymordowali polacy.
CO2 to raczej z komina krematorium niż w komorze gazowej...
@Dzisiaj - jak ja uwielbiam stwierdzenia "obozów nie było"... Ludzie, którzy to przeżyli i swym "radosnym" wspomnieniem dzielili się ze światem to też ściema? Pojedź do Oświęcimia, pooglaaj pamiątki po uśmierconych tam dzieciach może Cię oświeci....