Arristrasz, Ten dziadek pie**oli, to nie jest żadne poniżanie rywala tylko czysta radość z wygranej. Niech pokaże jak Janowicz po każdym meczu podchodzi do rywala podać mu rękę i to nazwie barbarzyństwem. No k***a, facet całe życie ciężko trenował, a teraz jak odnosi sukces to ma spuścić głowę i udawać smutek, żeby nie urazić przeciwnika? W sporcie występuje coś takiego jak emocję, z czym ten pryk się pewnie nie spotkał, patrząc na to jak nadyma się w tej bibliotece...