Szkoda, że przeżyło ścierwo
@up
Krucho u ciebie z wyobrażnią jak widzę ale mimo to przeanalizuj taką sytuacje: w ciemnej alejce atakuje cie koleś z nożem - ty mu go jakimś cudem w trakcie szamotaniny odbierasz i rozcinasz mu np. rekę w smoobronie - w tym momencie na uliczke wkracza gruba najbanych kolesi którzy widzą taki oto obrazek: jakiś koleś z nożem pociął drugiego - w ramach 'sprawiedliwego samosądui' rzucają sie na ciebie (choć drzesz jape i sie tłumaczysz ze to nie twój nóz) a jeden z nich wymierza ci 'sprawiedliwy' cios rurką w potylicę pozbawiając cie przytomności (i władzy w nogach na reszte zycia) - nadal uważasz że lincz to sensowna metoda załatwiania spraw ?