Widać, że język angielski nadweręża mu mięśnie twarzy. Mimika przezajebiaszcza.
Mówi z silnym rosyjskim akcentem, widać (a raczej słychać) że nie używa angielskiego na co dzień. Co do treści przemówienia - konkurencja ostra, szczególnie Sao Paulo i Dubaj.
Jakby to wyglądało gdyby przemówił idealnie po angielsku? Wyglądałoby, że się dostosowuje i że włożył swój czas żeby się tego nauczyć, tzn. wyglądałby na słabego. Putin nie pie**oli się z takimi rzeczami jak akcent. Imperator Wszechrusi stoi ponad akcentem i gramatyką, a tylko ze względu na to że to o expo i międzynarodową publiczność chodzi, okazał akt dobrej woli i powiedział parę zdań. Ryży natomiast powinien perfekcyjnie szprechać po niemiecku i gawarisz pa ruski żeby jego zwierzchnicy nie mieli problemu ze zrozumieniem.
O Putinie można powiedzieć bardzo dużo złych rzeczy, ale to człowiek kilka razy lepiej wykształcony niż wy wszyscy razem wzięci. Oprócz tego koleś ma swoje lata, a jest sprawny jak 20-latek. Ale na wysokie stanowiska w KGB nie bierze się w końcu byle kogo.