Rozumiem, że to takie porównanie z futbolem, tylko trochę nietrafione. Rugby a futbol to tak, ale rowery? Przecież to nie sport kontaktowy, chyba że kontakt z drzewem...
Tylko dlaczego, gdy pisze się o udawaniu to ludzie myślą o piłce kopanej?
A jakiś inny sport nasuwa ci się na myśl? Może szachy?