Branislav Ivanović to ważna postać dla każdego kibica Chelsea. Serb w londyńskim klubie rozegrał 377 spotkań, a teraz kontynuuje karierę w Rosji. Kapitan Zenita Sankt Petersburg przypomniał się światu. I choć okoliczności tego faktu są sprzyjające, bo Ivanović świętował zdobycie Pucharu Rosji, tak już sposób celebracji pozostawił wiele do życzenia...
No... w tym gwarze faktycznie wyraźnie słychać... Ale nawet jak potłukł...
Celowo? Czy po prostu tak wyszło? Bo jak celowo, to na harda. Pedały też tam zaglądają.
No k***a w h*j nie czaję, co za tragedia się stała. Może za bardzo jarasz się piłką?
No ale jak zbił ten puchar, to otrzymał go (replikę) przegrany finalista? Czy zabrano im zwycięstwo, bo "szklanka" się zbiła?? Ja rozumiem chwilę konsternacji na miejscu, ale robienie z tego afery? No k***a nie... wypadło mu, zbiło się, nie róbmy afery.
Też lubię balet, ale wyżej sobię cenię baletników z Nepalu