Nie chciało im się pracować, to je pobudzano do pracy.
Cytuję:
"Jak wygląda kąpiel w ruskiej bani?
Tradycyjnie do łaźni przychodzi się podczas rozpalania ognia w piecu. W oczekiwaniu na kąpiel popija się ziołowe herbatki z miodem. W środku rozgrzane kamienie polewa się wodą, a ciało chłoszcze witkami dla pobudzenia krążenia. Owe chłostanie, zwane też witkowaniem, jest nieodłącznym elementem ruskiej bani. Sprawia, że ciało staje się jeszcze bardziej pobudzone do pracy."
Ja tu nic złego nie widzę. Zwyczajny wpie**ol z ludzkim podejściem, bez znęcania się. Dostały parę razy na dupę pokrzywami. Za parę dni śladu nie będzie.