Materiał własny moja nie uwaga spowodowała przygniecenie wskazującego palca prawej ręki podczas podnoszenia wiazara dschowego o wadze 1.5 tony na szczęście tylko jedna cześć się podniosła inaczej bym miał ucięty paluch , zerwany cały opuszek szycie było oraz kurewski ból przy zastrzyku znieczulającym. Zdjęcia po wypadku oraz po szyciu
jeszcze wstaw filmik jak golisz cipe. No nie róbmy jaj, że skaleczenie na sadolu ląduje. To ja po operacji barku gdzie zaj***li mi 20 cm płytke i 15 śrub stwierdziłem, że nie będę sie wygłupiał, a gość sobie palca przytrzasnął i cała sesja zdjęciowa ze zmiany opatrunku wstawił