Przyczyna zgonu: Zadławienie męskim nasieniem

Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:12
Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-05-01 05:34:45

Przyczyna zgonu: Zadławienie męskim nasieniem

S.T.U_Cummins • 2016-02-17, 20:41

310

Historia pewnej pary z Brazylii jest wstrząsająca. 28-latka zmarła w walentynki, uprawiając seks ze swoim kochankiem. Do tragicznego wypadku doszło podczas seksu oralnego

– Przyjeżdżaj do hotelu. Twoja żona właśnie się udusiła – cytuje w swoim materiale America TV. Kiedy mąż kobiety usłyszał te słowa w słuchawce, w pierwszej chwili myślał, że to jakiś głupi żart. Dopiero kiedy zdecydował się przyjechać pod wskazany adres, okazało się, że prawda jest jeszcze bardziej tragiczna niż sądził.

Jego 28-letnia żona uprawiała w dzień zakochanych seks z innym mężczyzną w hotelu i na domiar złego zmarła, dławiąc się jego nasieniem. To kochanek zadzwonił do niego w panice, informując o całym zdarzeniu.

Lekarz wezwany na miejsce potwierdził, że przyczyną zgonu było zadławienie męskim nasieniem. Sprawę bada policja.

Ctrl+c i Ctrl+v z: http://www.fakt.pl/swiat/seks-oralny-kobieta-zadlawila-sie-sperma-i-zmarla-,artykuly,611483.html?utm_source=fpfakt&utm_medium=social&utm_campaign=fanpage

mygyry

2016-02-17, 20:43

I z kogo większa suka z żony czy z karmy

AaronSzechter

2016-02-17, 20:45

morał dla bab??

łykaj tylko od swojego faceta !!!!!!!!!!

GlassEdi

2016-02-17, 20:49

ach ten fakt...

bombel076

2016-02-17, 21:19

Czy kolega odpowie za morderstwo ?

Masterof

2016-02-17, 21:30

S.T.U_Cummins napisał/a:

okazało się, że prawda jest jeszcze bardziej tragiczna niż sądził.

Sądzę jednak, że typ nawet sobie pomyślał, że dobrze tak k***ie i jakoś mocno nie płakał nad faktem, że jego żona zdechła podczas opie**alania kiełbachy innemu. Ja przynajmniej bym nie płakał.

~Sol

2016-02-17, 21:36

Dobrze, że nie żeńskim nasieniem...

KlinikaAborcyjna

2016-02-17, 21:44

Masterof napisał/a:

Sądzę jednak, że typ nawet sobie pomyślał, że dobrze tak k***ie i jakoś mocno nie płakał nad faktem, że jego żona zdechła podczas opie**alania kiełbachy innemu. Ja przynajmniej bym nie płakał.

Toż to lepiej nie mogło skończyć się dla "poszkodowanego" typa.
Nie musi się rozwodzić, został wdowcem no i może z nową wybranką serca wziąć ślub kościelny.
To jak trafić 10 w multilotka. Szczęściarz j***ny.