Jełop mógł wyłaczyć na chwile światła i by sarna uciekła gdzies w las a tak ją niepotrzebnie męczył i strsował przez pare km...
ewidentnie chce w dupę.zupełnie jak halman.
biedna sarenka, a ten debil ją światłem goni
Niby niezadowolony ale imie Daniel mu juz dal
Przekleństwa nawet śmieszne, chociaż tych ch*jów z południa nie lubię. Oni zresztą nas też.
Zresztą kto nas lubi.