To kręgosłup mu tak strzelił dwa razy?
Gaziabad. W sporze o zakup towarów na terenie komisariatu policji w Indirapuram, klient pobił sklepikarza. Został śmiertelnie pobity na drodze. Policja zarejestrowała przypadek napaści na dwóch młodych ludzi.
Komal Singh i jego żona Asha Devi prowadzą tu sklep spożywczy na terenie jednego z posterunków policji. Osoba z wioski Makanpur przyszła do tego sklepu w niedzielę, aby kupić mleko i jajka. Dał trochę pieniędzy w gotówce, a resztę przez Paytm. Pokłócił się z Komalem Singhem o transakcję pieniężną, po czym obaj pokłócili się. Na pierwszy plan wypłynęło nagranie z monitoringu, na którym dwie osoby dotarły do sklepu spożywczego. W tym przypadku osoba pokłóciła się ze sklepikarzem. Najpierw uderzył sklepikarza, a następnie rzucił mu w twarz torebkę z mlekiem. Następnie inna osoba towarzysząca napastnikowi wyjaśniła mu to i zabrała go ze sklepu. Tymczasem sklepikarz wstał od lady i znęcając się sam zaczął rzucać towarem ze sklepu.
W tym czasie, gdy oskarżony młodzieniec ponownie się tam pojawił, sklepikarz próbował go czymś zaatakować. Wtedy oskarżony młodzieniec ponownie zaczął bić sklepikarza kopniakami i łapówkami. Sprzedawca upadł na ziemię. Mimo to oskarżony nadal go bił. Właściciel sklepu był bity do utraty przytomności. Po tym oskarżony młodzieniec zbiegł. Na miejsce dotarli okoliczni ludzie. Podniósł sklepikarza z drogi. Żona ofiary, Asha Devi, złożyła w środę w tej sprawie sprawę o napaść na dwóch młodych ludzi.
Te kopy na kregosłup szyjny mocne... ja miałem tydzien temu na niego operacje..
Niesamowite że wystarczyło kilka uderzeń w głowę by powalić, a następnie kilka kopnięć w kark i głowę by zabić...to były sekundy. Masakra.
Udzielenie pierwszej pomocy, pierwsza klasa.