Grubych pasztetów żeście nie widzieli. Patologią nastolatków, jak to napis głosi, jest kult chudej szczapy. A potem jak laska jest po dwóch ciążach to się w bok skacze, bo w domu ma się "starą grubą świnię".
coś jakby pasuje do wymienionej wyżej fotografii "Teraz po wódzie wszystko mi jedno
Podchodzę do świni najgrubszej w klubie
Wyciągam "Chrobrego", zamawiam "modżajto"
Na hejnał walimy, prowadzę do kabiny"