18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Przemyślenie

Porachuje • 2013-06-23, 02:25
Po dosyć przyjemnym wieczorze ze znajomymi wróciłem do domu, klasycznie włączyłem sobie popularny portal społecznościowy, żeby sprawdzić czy ludzie czegoś ode mnie nie chcą. Rzuciło mi się w oczy kolejne zdjęcie pewnego znajomego, prowadzącego piękne życie barmana w Anglii, tym razem świecącego koszulką z napisem głoszącym jego miłość do Londynu. Może i pod wpływem alkoholu, w każdym razie naszło mnie pewne przemyślenie na temat tego typu ludzi.
Wk***iają mnie ludzie, którzy sp***alają z Polski bo gdzie indziej jest lepiej. Ok, jest. ch*j z tym. To, że gdzie indziej jest lepiej nie znaczy ze trzeba zapominać o swoim domu! Jak ci się psuje w domu pralka to nie szukasz innego mieszkania, żeby zapie**alać dla właściciela, który z łaski swojej da ci kromkę chleba. Naprawiasz tą j***ną pralkę i nie masz już mokrej podłogi. ch*j z tym, że u nas rozj***ła się pralka, telewizor, kuchenka i piwnica jebie szambem. Trzeba spiąć dupę, wziąć się do roboty, naprawić to co się zj***ło, a pasożyty wytruć arszenikiem. Nie żebrać o pomoc bo nigdy nie było i nie będzie nic za darmo. To jest twój dom i ty, a nie kto inny powinien o niego dbać. Przyjdzie taki moment, że będziesz miał dzieci, wnuki. Na kogo chcesz ich wychować? Może masz piękny plan, aby w przyszłości pewnego pięknego wieczoru na przedmieściach Londynu czy Dublina usiąść ze swoim siedmioletnim synem i powiedzieć mu: "Synu, mieszkamy w Anglii, ale pochodzimy z Polski i musimy pamiętać o naszej ojczyźnie". A czy zastanawiałeś się kiedyś nad odpowiedzią na pytanie "Tato, skoro jesteśmy Polakami, a o ojczyznę trzeba dbać, to czemu stamtąd uciekłeś?". Jeśli się nie zastanawiałeś to ch*j ci w dupę, najlepiej tu nie wracaj tylko uciekaj i zmień nazwisko na Smith czy inny Abdullah. Jeśli takie rozmyślania przeszły ci przez głowę to oszczędź sobie przeżywania ich i pomóż naprawić nasz dom.

Pozdrawiam.

di...........os

2013-06-23, 02:39
Chcesz zakazywać wyjazdu z kraju? A jeśli ktoś ci powie, że ma w dupie twoją Polskę? I niech będzie to Polak. Czy wtedy też będziesz nalegał, by został tam, gdzie ty jesteś? Czy żądasz, by inni czcili to, co i ty czcisz? To nie ma sensu kolego.

Patriotic

2013-06-23, 03:34
Powoli i nieuniknione przychodzi Globalizacja , ludzie będą wyjeżdżać a ja powiem szczerze że masz rację.
Jest w Polsce płacze że mu źle jedzie do Anglii płacze że mu źle wraca do Polski i to samo w kółko.
Wyjazd za chlebem na obczyznę to brak umiejętności radzenia sobie z Trudnymi warunkami tu gdzie żyjemy w środowisku nas otaczającym. Już nie długo Polska przewyższy gospodarczo WlkB i Belgię a wtedy zobaczycie że pożałują Ci co wyjechali .
A Ty kolego up.
Jesteś j***nym Jude i nie mąć w głowie normalnym ludziom to że Ci się tu nie podoba mnie nie interesuje.
Przez ludzi z takim podejściem jak Ty ten kraj się rujnuje. Jesteś bez wartości,bez tradycji nie wiem co Tu jeszcze robisz wyjeżdżaj stąd ino szybko MY na tym skorzystamy.

rockface123

2013-06-23, 04:23
Polska jest jaka jest ale, ale to ostatni kraj jaki będzie brudasowany przez jebaczy kóz. Także nie ma co dupy spinać a jak sp***alać to do Japonii tyle japonek do r*chania i ani jednego muzułmanina na ulicy. Jedyne co potrafie po japonsku powiedzieć to cing ciang ciong ale ch*j już z tym :amused:

Bacutil

2013-06-23, 04:37
Skończy się chodzenie do szkoły, rodzice przykręcą kurek z kasą i będziesz musiał pójść na umowę zlecenie za niecałe 1200 zł, po czym przyjdzie ci za to wyżyć, to wtedy zmienisz zdanie.
Patriotyzm czy szeroko pojęta miłość do kraju nie ma nic wspólnego z chęcią do emigrowania, bo gdybyśmy nie musieli, nigdzie byśmy nie jechali. To żadna przyjemność. Natomiast fakt, że trafi się czasem jakiś snob, który po kilku miesiącach "zapomina" w gębie ojczystego języka... cóż, nie moja wina. Głupków zawsze będzie więcej niż mądrych. Problem bezrobocia, poziomu życia w Polsce, emigracji (zarobkowej) itd., jest bardzo skomplikowany i złożony - bardziej niż może ci się wydawać. Dorośniesz, to może zrozumiesz, wielki patrioto, mędrcu i zatroskany mężu stanu.

BongMan

2013-06-23, 06:39
SoulToSqueeze napisał/a:

To, że gdzie indziej jest lepiej nie znaczy ze trzeba zapominać o swoim domu!


Żebyś wiedział... Właśnie wróciłem z Holandii, niecałą godzinę temu wszedłem do domu. Jestem sam, nie ma dookoła mnie wścibskich ch*jków, którzy czekają tylko żeby mnie z czymś podj***ć, żaden ku*as nie zagląda mi do szafek i nie sprawdza czy wytarłem j***ny k***a stół (porządku zostałem nauczony jak byłem dzieckiem, teraz, jak mam 23 lata, nie musi żaden ch*j mnie sprawdzać) i ile wypiłem piw. W lodówce mam dobre, prawdziwe, polskie jedzenie, a nie sztuczne, chemiczne, holenderskie gówno. Na wieczór jestem ustawiony z kumplem na whisky, a na popołudnie z kobietą, nie na whisky. Jest pięknie i jestem szczęśliwy. Gdyby jeszcze dało się tu normalnie pracować i zarabiać... Pracować i zarabiać za granicą, a żyć i wydawać w Polsce - tak by było idealnie :) Ale póki co jest inaczej, więc długo tu nie posiedzę...

opossun

2013-06-23, 07:05
BongMan napisał/a:


Na wieczór jestem ustawiony z kumplem na whisky, a na popołudnie z kobietą, nie na whisky.



8-) tylko jej kawałów nie opowiadaj

bloodwar

2013-06-23, 07:13
Patriotyzm to piękne słowo, było tak samo piękne 50, 100, 200 lat temu, kiedy robotnik w Polsce mógł za swoją pensję utrzymać dokładnie taką samą ilość dzieci jak robotnik w Anglii i jedynie od jego zaradności i umiejętności zależało, czy będzie całe życie tyrał przy maszynie w fabryce czy może tą fabryką będzie kiedyś zarządzał. Wtedy za taki kraj można było nawet umrzeć, bo miałeś świadomość, że walczysz o to, żeby twoje dzieci też miały tak dobrze. Aktualnie mamy szklany sufit i kolesiostwo a polska gospodarka jest tak zniszczona przez "prywatyzację" i zwiazany z tym przepływ kapitału z produkcji w kierunku sektora usług (juz zagarniętego przez obce państwa) że już nie ma szansy na jego podniesienie. Demokracja? Serio chcecie walczyć o ustrój w którym 80% idiotów obecnych w społeczeństwie decyduje, którą grupę złodziei z tych pozostałych uprzywilejowanych 20% wybrać?

Porachuje

2013-06-23, 09:53
@Bacutil, Ok, ja nie jestem jeszcze kompletnie niezależny finansowo, ale robię co mogę żeby tak się stało. Robię studia inżynierskie i mam pracę 1000 zł/miesiąc w zawodzie, na jaki się kształcę (bez układów). Wydaje mi się, że dla człowieka pracowitego zawsze będzie miejsce, kwestia podejmowania prawidłowych decyzji.
A co do emigrantów - chodziło mi konkretnie o ludzi, którzy po wyjeździe za granicę nagle zmieniają narodowość i stają się ciałem i duszą np. Anglikami, bo tam wygodniej i bardziej hipstersko.

sassysassy

2013-06-23, 09:55
Całkiem prawdziwa wypowiedź. j***ć ch*jów, którzy po roku mieszkania za granicą nagle łapią obcojęzyczny akcent i zapominają słów po polsku. Tacy są kosmopolityczni. Leci piwko, oby więcej było myślących ludzi jak Ty.

mmaj7

2013-06-23, 11:34
Właściwie to nie rozumiem.. Czemu mam być dumny z tego, że się urodziłem w tym a nie innym miejscu? Jeśli gość czuje przywiązanie do Londynu i żyje mu się tam szczęśliwie to czemu ma niby tego nie rozgłaszać? Duma z bycia białym/czarnym/żółtym/Polakiem/Niemcem itd jest najgorszą ze wszystkich. To nie my wypracowujemy sobie to gdzie się urodziliśmy. Nie od nas to zależy. Gość wyjechał na obczyzne i sobie radzi, więc czemu ma nie być dumnym z tego powodu?

wajnona

2013-06-23, 12:10
A co, zabronisz mi? Mieszkam za granicą już 7 lat, wyjechałam z rodzicami, którzy w Polsce bezskutecznie starali się znaleźć pracę. Pierwsze lata staraliśmy się przyjeżdżać za każdym razem gdy tylko nadarzyło się jakiekolwiek wolne - ferie czy jakiś dłuższy weekend. Oprócz tutejszej szkoły chodziłam również do niestacjonarnej polskiej w weekendy, więc w sumie przez 2-3 lata spędzałam w szkołach cały tydzień, a wszystko dlatego że ciągle mieliśmy nadzieję wrócić do kraju. Niestety, nie udało się, więc za granicą zostaliśmy. Mam w domu polskie flagi, narzeczonego mam Polaka, znam wielu ludzi którzy mieszkają tutaj już ponad 20 lat, a ich dzieci biegle posługują się językiem polskim. Jednocześnie nie widzę powodu, by nie asymilować się z Duńczykami, by nie mieć duńskich przyjaciół i nie interesować się historią miasta, w którym już żyję tyle lat. Nie wiem również na jakiej śmiesznej podstawie jedziecie na kogoś, że ma koszulkę z napisem "kocham Londyn"? Ja też ubóstwiam to miasto, bardzo mi się podoba i z miłą chęcią zostałabym tam na dłużej, bo po prostu odpowiada mi jego charakter. To, że ktoś założył taką koszulkę notabene ŻYJĄC W TYM MIEŚCIE nie znaczy, że Polski nie kocha i się jej wstydzi. Nigdy nie kłamałam na temat tego skąd pochodzę, ale jednocześnie nie widzę powodu dla którego miałabym siedzieć w domu i tylko pieszczotliwie głaskać zdjęcia z mojego rodzinnego Gdańska, zwłaszcza że tutejszym językiem władam biegle - a może to też problem, bo powinnam rozmawiać z nimi po polsku? :-/

Szafina

2013-06-23, 13:10
Piekny bol dupy... JA tez sie nad tym juz kiedys zastanawialam i nawet nie mysle o tym zeby kiedykolwiek wogole do polski wrocic, wole zyc bez problemow i bez kombinowania skad wziazc pieniadz na chleb i dla moich dzieci, wole zeby zyly bez problemow. Tu juz nawet o patriotyzm nie chodzi bo patriota mozna sobie byc ale zycie za granica jest lepsze bo przynajmniej tu nie wyzyskuja cie z ostatniego grosza.

di...........os

2013-06-23, 15:06
bloodwar napisał/a:

Patriotyzm to piękne słowo, było tak samo piękne 50, 100, 200 lat temu, kiedy robotnik w Polsce mógł za swoją pensję utrzymać dokładnie taką samą ilość dzieci jak robotnik w Anglii i jedynie od jego zaradności i umiejętności zależało, czy będzie całe życie tyrał przy maszynie w fabryce czy może tą fabryką będzie kiedyś zarządzał. Wtedy za taki kraj można było nawet umrzeć, bo miałeś świadomość, że walczysz o to, żeby twoje dzieci też miały tak dobrze. Aktualnie mamy szklany sufit i kolesiostwo a polska gospodarka jest tak zniszczona przez "prywatyzację" i zwiazany z tym przepływ kapitału z produkcji w kierunku sektora usług (juz zagarniętego przez obce państwa) że już nie ma szansy na jego podniesienie. Demokracja? Serio chcecie walczyć o ustrój w którym 80% idiotów obecnych w społeczeństwie decyduje, którą grupę złodziei z tych pozostałych uprzywilejowanych 20% wybrać?




Weź się w garść... Przeciętny obywatel Polski żyje na poziomie zdecydowanie wyższym, niż szlachcic sto lat temu. Jeśli chcesz, zabaw się w grę: utrzymuj swoją rodzinę na takim samym poziomie, co robotnik 50 (o, zgrozo!), 100, 200 lat temu; nie płać za wodę, gaz, prąd itd. Będziesz mógł utrzymać czterokrotnie większą rodzinę, gwarantuję ci! Radzę zatopić się w lekturę Lyotarda, "Postmodernizm dla dzieci".


p.s. Ahh... I czemu swoje socjalistyczne smuty wylewasz na forum, gdzie czci się paradygmaty wolnorynkowe? Przecież mieszkasz w kraju "sprywatyzowanym" do granic możliwości...

Patriotic napisał/a:


Jesteś j***nym Jude i nie mąć w głowie normalnym ludziom to że Ci się tu nie podoba mnie nie interesuje.
Przez ludzi z takim podejściem jak Ty ten kraj się rujnuje. Jesteś bez wartości,bez tradycji nie wiem co Tu jeszcze robisz wyjeżdżaj stąd ino szybko MY na tym skorzystamy.




Ej, ej, jestem z dziada na pradziada krwi polskiej. KRWI. Gdyby 300 lat temu Niemcy nas przejęli, teraz byłbyś Niemcem. To są zwyczajne dzieje - wszak narodowości nie bytują w świecie realnym, a jedynie w umysłach.


Każdy posiada system wartościowania i każdy podług niego postępuje. Tylko czy każdy musi przypisywać wartość idealnym bytom? Tradycja? To wyuczona ścieżka rozumowania. I zapamiętaj sobie dobrze jedno: to, że jesteś szczególnie przywiązany do jakiegoś terenu, nie oznacza, że jest on twój. Wszak gdybym miał pieniądze, mógłbym wykupić twoją wiochę, czy miasteczko, czy co tam innego znów, i wyj***ć cię z twojego ukochanego kawałka ziemi. Jej, to znaczy tej ziemi, jesteś obojętny - sam sobie stworzyłeś wyobrażenie wyjątkowości tego, co po prostu znasz. Nie nakazuj więc komukolwiek opuszczenie kraju, w którym mieszkasz, bo masz do niego dokładnie tyle samo prawa, co rodowity Nigeryjczyk.

FoxD

2013-06-23, 21:19
Ja właśnie kończę studia i szukam roboty na zachodzie. Mam gdzieś państwo, w którym rząd tępi obywateli. Z resztą, trzeba świata zwiedzić, pomieszkać tu i tam zanim się wybierze swoje miejsce.