Nie mogę wklejac obrazków, takze nie uratuję własnymi cyckami tego tematu...
W każdym razie:
Na mszy odprawianej u zwieńczenia placu Sw. Piotra, papież Benedykt XVI zwyczajem swego poprzednika postanowił pozdrawiać zgromadzonych w ich ojczystych językach. Pozdrowił włochów w pięknym toskańskim akcencie, dostrzegł flagę UK - posłużył się płynnym angielskim, ujrzał barwy Brazylii - język zmienił się w portugalski. Wtem załopotała wielka flaga Polski. Benedykt wiedział, ze nie może zignorować tej powierzchni reklamowej polskiego patriotyzmu, jednak jego sprawność w polskiej mowie była niskich lotów z czego zdawał sobie sprawę i się tym zasmucił. Jednak nagle rozpromienił się jak wiosenny poranek przypominając sobię pewną starą sentencję i odrzekł gromko:
terror_analny, widzę że miałeś przejścia, ale nie życz innym tego samego, współczuję taki młody i taki zwichrowany, ale to pewnie niebyła twoja wina...
mi...........80
2015-08-24, 14:20
@Rebeliant Polityka mnie nie interesuje, mam pewne przekonania, pewne rzeczy wyniosłem z domu, nie będę za nic przepraszał ani się tego wstydził. Pozdrawiam idę spać bo k***a jeszcze nie drzemałem dzisiaj po robocie.
Kolejny dureń bez szkoły, wychowany przez TVcwe*. "Ein Volk, ein Reich, ein Fuhrer" to hasło narodowych socjalistów niemieckich, czyli twoich j***nych, lewackich protoplastów. Czerwone k***y z zachodu w zasadzie nie różniły się niczym od czerwonych k*** ze wschodu. Dzisiaj te wszystkie gnidy, które wykluły się z ich jaj wołają: Ein Volk, ein Reich, ein Euro! ch*j ci w kask j***ny potomku tchórzy, złodziei, gwałcicieli i morderców.