Zdrowe zeby ladne oczy nosek git po facjacie tez widac ze wieloryb niejest. Co prawda ma tradzik ale takie laski jak w plejbojach i ckamach nieistnieja, photoszop sie klania.
Wiec nie strugajcie tutaj wybrednych bo byscie ja woleli od strugania pinokia juz po pierwszej galce. Zapie**alali byscie po pierscionek zarenczynowy po tygodniu oderwania od porntuba.
Nie jestem pewny, ale to chyba jest Jenna Marbles, niezła dupa, w dodatku całkiem zabawna jak na kobietę i ma konkretne ciałko.
Gimby nie wiedzą, ale pryszcze kiedyś schodzą i zostaje zajebista dziunia do stukania, która jest wiecznie zakochana, bo "zostałeś przy mnie mimo mojego wyglądu, czyli liczy się dla Ciebie moje wnętrze". Wiecznie, bo przez całe 3 i pół roku żeby wypie**olić z 10 lat starszym cwe*em mieszkającym z matką, bo "nasz związek to już nie to" i dać sobie puknąć bachora w barze z młodszym od siebie nieznajomym i sp***olić sobie życie w wieku 22 lat zamiast ułożyć je z takim zajebistym gościem z duża lancą jak ja. Marta ty k***o.
trądzik przechodzi, to po pierwsze.
po drugie - zauważyłam po koleżankach, że im kobieta więcej szpachli na ryj nakłada, tym więcej ma syfów (to już się tyczy dziewczyn po okresie dojrzewania) - zatykają sobie pory, wypryszcza je, mają białe i czerwone krosty, więc nakładają dalej i koło się zamyka. Polecam więc naprawdę delikatny makijaż, bez fluidu, pudru, różu, bronzerów - tylko oczy i usta, albo całkowicie zrezygnować z makijażu. Zanim syfy znikną, może minąć jakiś miesiąc, góra dwa, myć twarzyczkę codziennie specjalnym specyfikiem albo Białym Jeleniem.
Ale nie! księżniczki pie**olone po bułki do sklepu nie wyjdą bez fundamentu, tynku, szpachli itd i się żalą na wizażu.
No i pozostaje jeszcze kwestia menstruacji - ale wtedy może wyskoczyć parę pryszczy, które szybko znikną.
Panom polecam zachęcanie swych lubych do rezygnacji z makijażu - jak będzie chciała - nie dajcie wszelkie siły niebieskie - od was buzi przed lodzikiem, żeby się czasem jak szmata nie poczuć, to się przynajmniej nie przylepicie.
@up rezygnacja z makijażu, ale niekoniecznie kompletna - niechaj oczy będą malowane.
ale jak jaska chce się pozbyć pryszczy, to miesiąc bez pełnej tapety jej nie zbawi (przez pełną tapetę rozumiem nakładanie większości tych kosmetyków, o których istnieniu większość mężczyzn nawet nie wie).
ok, mi też się podoba, jak facetowi się podoba, jak mu robię laskę z pomalowanymi oczami. może nie wiesz, ale ta czynność może być męcząca, można się napocić, a jedną z bardziej obrzydliwych rzeczy jest widok spływającego z twarzy fluidu. jak panienka się pomaluje tak, jak pani na powyższym zdjęciu, to to niewątpliwie spłynie pozostawiając "brudne" smugi. a zresztą i tak właśnie powyższa pani wygląda niezwykle sztucznie.