Jaka profeska, raczej oczywiste podejrzenie uszkodzenia kregoslupa ale kolo ja na nogi postawil, moze myslal ze sie otrzepie i odejdzie.
Ale wszelkie zabawy kosztem stresowania zwierzat to dla mnie sk***ysynstwo i ch*j na grob ludziom sie w to bawiacym. Wiem ze zyczyc drugiemu to niemile, ale jak ogladam filmiki z Pampeluny to wyczekuje jakichs flakow na ziemi w koncu.