Oglądanie GITSa po Matrixie było dziwnym doświadczeniem... nagle Matrix przestał być nowatorskim filmem sci-fi, kamieniem milowym gatunku, a okazał sie zrzyną z anime.
Materiał natomiast zacny.
chciałem kiedyś oglądnąć ghost in the shell, jako "klasyka", ale nie znalazłem nigdzie znośnej jakości ( czyli nisko skompresowanego 360p ), czy dobrej jakości napisów angielskich. Może teraz poszukam...