Tak to jest jak z gry barowej dla pijanych ludzi robi się sport. Sam znam gościa któremu kość z ręki wyszła przez "siłowanie się". Ja nie wiem na ch*j to ludzie robią. Ani to spektakularne, ani ciekawe, ani zdrowe. Nie jest to żaden dobry wyznacznik siły, nawet też trudno mówić o wytrwałości w treningach i ciężkiej pracy, jak chodzi tu tylko o jedna partię mięśni, a ludzie potem wyglądają jak niepełnosprawni. Też nie ma w tym strategii ani jakiegokolwiek pomyślunku. Już lepiej byłoby się siłować na zasadzie przyciągania ręki przeciwnika do siebie albo tak, że jedna osoba rozpycha dłonie a druga stawia opór. No generalnie można by wymyślić sto innych ćwiczeń sprawdzających siłę lepszych niż dźwignia na kość ramienną.