Wieczór.
Żona wraca do domu po dwudziestej próbie zdania egzaminu z prawa jazdy.
Mąż z głupim uśmieszkiem pyta:
- I co? Znowu cię wydymali?
- Tak! W dwójkę! Ale tym razem wreszcie zdałam!
swoją drogą,niektóre kobitki naprawde nie powinny za kółkiem siedzieć,zresztą nie tylko kobitki,dużo jest takich ludzi,którzy stwarzają zagrożenie na drogach,pal licho jak walnie w drzewo,gorzej jak Tobie się oberwie...