18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Prawdziwy perkusista

De...........12 • 2012-09-15, 23:50
Przesyłam Wam solo na perkusji by Mike Portnoy bo to co ostatnimi czasy oglądam na głównej mnie zniesmacza(chodzi mi o jakieś covery perkusyjne piosenek pop) have fun

cinoslav

2012-09-16, 00:00
Nak***ia jak dziki, piwko leci :)

xts

2012-09-16, 00:07
godny, polecam również:



2:48 kwintesencja, oczywisty utwór

cinoslav

2012-09-16, 00:10
@up
Jest Lars, jest impreza :)

auliszek

2012-09-16, 00:26
To jest w ch*j niemożliwe i jeszcze trochę bardziej

De...........12

2012-09-16, 00:44
@up ten gościu to ex -członek Dream Theater . Tam sami tacy wymiatacze grają np . John Petrucci , czyli mega wymiatacz gitarowy albo John Myung ,który z basem zrobi wszystko .Jak Mike odszedł to zrobili casting i znaleźli sobie równie zajebistego Manginiego na perkusje i z tego co mówił kuzyn po koncercie w spodku to daje radę.Jeszcze mają Moora (klawiszowiec) i LaBrie (wokalista).Podsumowując taki skład , że mucha nie siada:D

ma...........09

2012-09-16, 01:01
@up, aktualnie nie Moora tylko Rudess'a, ale to nie zmienia faktu, że obaj są genialni.

Jak już się trzymamy tego zespołu to kompilacja zabaw portnoy'a:



swoją drogą jest masa bębniarzy 'mniej popularnych', a genialnie grających jak np. Jeff Campitelli, którego bardzo lubię.

Będę mało oryginalny, ale nagrywanie czegoś na elektronicznej perkusji zabija całą radość słuchania. Zero czucia dźwięku.

Re...........ms

2012-09-16, 12:27
w końcu coś porządnego na tym sadolu.

qrczaq

2012-09-16, 13:34
I jak tu nie kochać metalu? Moim zdaniem to jest jedyny tak szeroki i trzymający wysoki poziom gatunek. Każdy znajdzie coś dla siebie, a czołówka z każdego podgatunku reprezentuje poziom w mojej opinii nieosiągalny dla popowej czołówki, gdzie "gwiazdom" ktoś pisze tekst, ktoś pisze muzykę, ich rola sprowadza się do kręcenia dupą i świecenia cyckami na scenie. Oczywiście nawet w popie zdarzają się wybitni muzycy jednak jest ich nieporównywalnie mniej. Podsumowując: PIWO!

Potyfur

2012-09-16, 14:35
Zauważyłem tendencję do wrzucania Larsa czy Mike-a , a co z Dave-m Lombardo, Neil-em Peart-em, Bonhamem czy nawet Jojo Mayer-em ? Napie**alanie to nie wszystko, ważny jest groove ;)

bezimienny90

2012-09-16, 15:37
Ytse Jam !! Bardzo polecam solo na basie którego się uczyłem jakiś rok temu ;)

ag...........ny

2012-09-16, 15:52
Let's get ready to the szambo


De...........12

2012-09-16, 15:53
@up Kolego to nie jest napie**alanie. To się nazywa wirtuozeria .

albercik

2012-09-16, 15:56
Lars to miękki siusiak. Fajnie brzmi w mecie, ale wg. jako bębniarz jest bardziej niż przeciętny, a Lombardo? Lipka straszna.
Portnoy mnie zaskakiwał na początku mojej przygody z bębnami, mimo że jest świetny, z czasem przestawał już tak cieszyć. Jest zajebisty technicznie, ale drętwy.
Dla mnie ulubionym bębmiarzem jest David Garibaldi z Tower of Power. Niesamowity groove, muzykalność i technika nie z tej ziemii ;)
Pozdro