Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał.
nie jeden raz zabawiałem się prądem stałym przy masturbacji ale nie pomyślałem żeby zapodać sobie w odbyt volty
Problem z tą torturą jest taki, że przesłuchiwanemu może serce stanąć zanim coś powie. Dlatego ważnym jest żeby używać prądu stałego aplikowanego na jaja albo doodbytniczo...
Problem z tą torturą jest taki, że przesłuchiwanemu może serce stanąć zanim coś powie. Dlatego ważnym jest żeby używać prądu stałego aplikowanego na jaja albo doodbytniczo...
Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał.
Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał.