Może niektórzy z Was zastanawiali się kiedyś jak wygląda dowiercanie do złóż, jak to jest że wierci się otwory głębokości kilku kilometrów. Otóż, składają się one z odcinków połączonych ze sobą rur. A tak wygląda ich łączenie z bliska..
Za pomocą kluczy:
Można również łańcuchem Coś dla twardzieli
Praca niebezpieczna, łatwo można sprasować palucha bądź całą łapkę W komentarzach mogę wrzucić podobne filmiki.
Piwo za wrzutę. Sam uczyłem się na takiej uczelni policealnej i miałem praktyki podobne jak na filmiku nr. jeden. Ciężka ale naprawdę zajebista robota. Można się wykazać . Na 4 filmiku rury okładzinowe są skręcane kluczem z napędem hydraulicznym, ale takie wypasy to tylko na zachodzie. Jeden wyjątek w Polsce to wiertnia w Tomaszowie Lubelskim . Jest to nowoczesna wiertnia , która potrafi się "poruszać" robi 3m na godzine z tego co pamiętam. Jest to maszyna przystosowana do odwiertów pod gaz łupkowy.
P.S zapisy na studium w tym roku są również, więc polecam