a mnie nic tak ciekawego nie spotkało w czasie 2 dni kiedy bawiłam się w chatroulette. raz tylko jakiś włochaty stary dziad z kolekcją ogromnych dildosów zaczął dawać mi pokaz pojemności swojego odbytu, ale po wszystkich atrakcjach harda już mnie to jakoś nawet nieszczególnie rozbawiło.
Co do tego czatu to tak. Siedziałem na tym tym jakies 3 -4 godziny ( przez 2 dni). Poza 3 typami marszczącymi sobie fredy ( jakies takie mizerne ;]) to wszystko fajnie 2 laski tańczące w ubraniu przed kamerką. Z jakimis 2 nawet sie pogadało P Jak dla mnie bomba XD