Tylko ciekawe czym mielibyśmy walczyć w tym powstaniu? Krzykiem i dobrą nadzieją? Potrzebna jest broń, a my jako Polacy takiej nie posiadamy.
A ja bym walczył, nawet jakby inni uciekli i się poddali.
To byś się nawalczył
Różnica była taka że wtedy ludzie byli idealistami i walczyli za Ojczyznę, nie za kawałek ziemi, nie za kilka spasionych świń na Wiejskiej ale za ideę - o lepsze miejsce do życia dla nas albo jeżeli nie dane nam będzie przeżyć wojny - dla naszych i naszych sąsiadów dzieci. A teraz? Teraz jakby były najmniejsze zwiastuny wojny 70% ludzi by pierwszego dnia sp***oliło za Odrę (uprzedzam pytanie - te 30% by też sp***oliło ale kilka dni później jakby ograbili to co zostawili tamci