Eldo jedzący koniczynę zainspirował mnie do refleksji,a więc przypominając sobie dzieciństwo przypomnieli mi się handlarze kaset na rynku i muzyka która zawsze tam grała.
Teraz oczywiście musieliby zapłacić podatek radiofonii i telewizji czy jak to kurewstwo się zwie bo by ich straż miejska pogoniła a skarbówka złapała i wyr*chała w dupę.
To, że muzyka pochodzi z lat 90-tych wcale nie znaczy, że jest dobra
O gustach się nie dyskutuje a ja napisałem,że przypomina mi handlarzy kaset i muzykę która była przy ich stoiskach a nie czy lubię czy nie.Jeżeli się nie podoba to istnieje takie coś jak krzyżyk w prawym górnym rogu i nara.