@up no nie wiem mi się wydaje, że w saneczkarstwie margines błędu jest dość duży i tory sa tak wyprofilowane, że ciężko się chyba wypie**olić.
@2up Pewnie masz racje, ja sie w sumie nie znam na saneczkarstwie. Mimo to uwazam ze zawodnicy uprawiajacy ten sport musza cechowac sie odwaga zeby bujnnac sie na taka predkosc.
@up
jest dużo aspektów zbierających się w jedność jaką jest wynik końcowy, np, sam rozbieg już dużo wnosi, każde wyjście z zakrętu to dodatkowe czasy bo zależy jak się wstrzelą, często zdarza im się odbijać od ścian co na prostym odcinku zabiera ok 10-15 km/h prędkości. Zawodnicy kierują, hamują, wychylają (tak jak mówiłeś aerodynamika). Największy wpływ ma oczywiście rozwijana prędkość którą tu się tak każdy jara i doświadczenie wspierające technikę wykonania. ;d Ale powiem tak leżenie na kanapkę w sankach w składzie dwa razy parówka nie jest spoko. Wgl nie jest. ;D
Margines błędu musi być prawie zerowy gdyż powiedzmy masz jeden wiraż, następnie masz odbitkę a potem kolejny duży wiraż, to jeśli z tej odbitki nie zejdziesz dobrze to tracisz po 1 prędkość, po 2 zj***łeś wiraż już na poprzednim wirażu.
Saneczkarstwo polega na dobrym starcie oraz na idealnym wejściu i wyjściu z wirażu.
-Źle wejdziesz - tracisz prędkość
-Źle wyjdziesz - albo Cie wyrzuca i się wywalasz, albo tracisz prędkość
Co do odbijania siÄ™:
Masz do wyboru dać nogi na lód i zniszczyć buty za kilkaset euro robione na specjalne zamówienie lub się lekko odbić i wyrównać - obydwie te rzeczy skutkują stratą prędkości.
Co do błędu i latania w siną dal:
ch*ja prawda że błąd i lecisz, albo się obijasz albo wywracasz
Uprzedzam pytania jak siÄ™ tym steruje:
Poprzez płozy, minimalnie naciskamy lewą płozę to skręcamy w prawo, minimalnie naciskamy prawą to skręcamy w lewo. Jeśli chcemy podtrzymać się na wirażu (czyt. jedziesz środkiem wirażu a nie latasz od dołu do góry co idealnie potrafi nasz olimpijczyk) to przytrzymujemy tą płozę naciśniętą aż do zejścia z wirażu. Z wirażu trzeba schodzić już mniej więcej w 60% wirażu.