nigga parkour vol.1

Stawiałem, że przyk***i ryjem w betonową gwiazdkę

Jak kręgosłup nie poszedł to koleś ma duże szczęście.
Odwagi i posiadania małego mózgu nie można mu odmówić

pie**olnął na tyle zawodowo, że na pewno kręgi poszły się j***ć.

A ja czekałem aż zajebie o te betony

A ja czekałem aż zajebie o te betony

Ja również, taki gwiazdoblok to utwardzony specjalnie żelazobeton - nie miałby szans. A tak... też, k***a, nie ma!

I to się nazywa skorpion.

to on nie widział, że tam nie ma wody?

Ale co on w ogóle chciał zrobić? Jaki miał być efekt?

Ale co on w ogóle chciał zrobić? Jaki miał być efekt?

Chyba nikt mu wcześniej nie powiedział ze salt uczy się skakać w gąbki lub do wody no cóż na wózku tez będzie kozaczył

Ale co on w ogóle chciał zrobić? Jaki miał być efekt?

tez sie zastanawiam. czy uważał że zaimponuje innym jak sobie złamie kręgosłup? czy miał supersielankowe życie w którym nikt nigdy nie doznał urazu by móc domniemać że skok z takiej wysokości nawet na piastek raczej sie xle skonczy?

Skok na wózek...

kiedy miałeś pałe z fizy w szkole