Nie ma czegoś takiego jak: "diabeł", : "szatan".
Wymyślono to by nie obwiniać stwórcy, czyli tzw. boga.
Prędzej uwierzę w szatana niż w jakąś wszechwładną, inteligentną istotę co to niby stworzyła ten świat. Przecież tego bardziej sp***olić się nie dało a jeśli jeszcze człowieka coś stworzyło na swój obraz i podobieństwo to kawał sk***ysyna z tego stwórcy musiał być.
Ooo nie.
Jezuska mi będzie obrażał żyd plugawy.
Ooo nie.
Jezuska mi będzie obrażał żyd plugawy.
Dla mnie już sama idea "odwrócenia" religii jest problemem, to ona jako pierwsza buduje moralność, wystarczy popatrzeć na muzułmanów i chrześcijan. Różnice są ogromne, podobnie jak przy chrześcijanach i żydach. I owszem, mają podobne korzenie ale to nie religia jest problemem ale ludzie.