Skręcone kolano, nie złamana noga. Akurat to przechodzę, kolano również zgięło mi się do środka Jestem po artroskopii (pęknięta łąkotka, zerwane poboczne i takie tam), i za 10dni mam rekonstrukcję krzyżowego przedniego. Także nie ciekawa sprawa, a ból jak cholera :/
Ja to nie rozumiem jednego : tyle razy spadało się na jedną nogę czy z dużej wysokości, pod dziwnymi kątami itp., i jakoś żadnego kulosa nikt nigdy nie wykręcił...
No dobra, ja raz, gdy bujając się do beli wyj***łem w powietrze.. zahaczając o huśtawkę 2dni kuśtykania a potem znowu gała!
Czy oni mają tam jakieś k***a mięśnie, czy same wiązadła, tłuszcz i k***a kości?
Banda pedałów, tylko do łamania kończyn i wsadzania ch*ja tam gdzie nie wolno się nadają...
jeżeli mu sie ta noga złamała to powinien leżeć i sie nie ruszać wiem to z własnego doświadczenia bo miałem złmanie typu złuszczenie końcówki kości udowej po tym jak sie na rowerze wyj***łem oczywiście zamiast odrazu zadzwonić po karetke na kozaka podwiózł mnie jakiś typek do domu i z domu do szpitala też samochodem i jak sie w szpitalu okazało odłamki kości pocięły mi mięśnie coś pięknego 3 druty w kolanie na pół roku i 6 tygodni w gipsie po same jaja