Dzień dobry, kręcimy film. Mój kolega przejdzie obok pana i upuści portfel. Widzę, że jest pan starym pijaczyną, więc uprzedzam od razu, że nic w nim nie ma, żeby go pan nie podpie**olił. Jeśli podniesie pan go i go odda, a na wieść o tym, że jest pan uczciwym człowiekiem i dostanie pan za to 20 000 koron będzie udawał zaskoczonego i wzruszonego to na prawdę damy panu ten hajs, ale musi być pan bardzo przekonujący, bo inaczej taki ch*j z pieniędzy. Oczywiście będzie pan w internecie jako najbardziej uczciwa osoba, bo podczas eksperymentu pokażemy tylko tych, którzy nam podpie**olili portfel, mimo, że większość nam go oddała. Pan po prostu nadaje nam się do filmu i będziemy mieli miliard subskrypcji i obejrzeń.
k***a, ludzie. Na prawdę nie wierzcie we wszystko co widzicie w internecie. Ta akcja owszem mogła być prawdziwa i chciałbym, aby tak było, ale niestety bardziej się skłaniam ku mojej wersji, bo za dużo już takich filmów widziałem.