18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Moja książka

PandaMenel • 2011-06-24, 12:57
Witam serdecznie wszystkich użytkowników sadistica. Moje konto jest świeże, ale już wcześniej przeglądałem tą stronę. Zgłaszam się do was z wielką prośbą. Otóż zacząłem niedawno pisać własną sadystyczną książkę, ale żaden z moich znajomych nie jest w stanie jej ocenić. Właśnie dla tego piszę tutaj. Wkleję na forum jej krótki fragment, a wy jeśli możecie to ją oceniajcie. Książka posiada wciąż bardzo dużo błędów, więc proszę nie zwracać na to uwagi, ponieważ wszystko będzie szło do korekty. Jeśli ten fragment wam się spodoba, to z wielką chęcią będę was częstował kolejnymi. Oto pierwszy z całości:



Oparłem się lekko o kierownicę i zacząłem obserwować dziewczynkę. Zastygłem w tej pozycji na jakieś dziesięć minut, po czym ostrożnie wyciągnąłem rękę w jej stronę. Skóra na jej twarzy, była bardzo łagodna. Była tak delikatna, że nagle coś mną wstrząsnęło. Dziwne uczucie i chęć zrobienia czegoś niepoprawnego. Zszedłem ręką na wysokość je piersi. Były bardzo duże jak na jej wiek i nie tylko. Były miękkie jak puch i jędrne jak pupa niemowlaka. Podniosłem jej koszulkę. Miała na sobie zwykły biały stanik. Nagle oderwałem się od niej, wyszedłem z auta i otworzyłem drzwi pasażera. W tym momencie dziewczyna się ocknęła. Zdziwiła się, że wszędzie jest zielono, a ja stoję przed nią. Nagle na jej twarzy okazało się przerażenie. Zauważyła, że ma podniesioną koszulkę. Przełknęła głośno ślinę i drżącym głosem zapytała co mam zamiar zrobić. W tym momencie nie wytrzymałem. Hormony wzięły górę nad rozsądkiem. W jednej chwili część mojego ciała stała się twarda jak trzonek. Zacisnąłem pięść i uderzyłem ją prosto w twarz. Powtórzyłem ruch pięć razy. Rozpiąłem ją i wrzuciłem na tyle siedzienie. Ona chciała się wyrwać, ale nic nie mogła zrobić. Zerwałem z niej ubranie, ale za bardzo się rzucała, żeby zrobić coś więcej. Wtedy złapałem ją za łydkę i jednym ruchem wyciągnąłem z samochodu. Szybko siadłem na jej biodrach i zacząłem ją okładać pięsciami. W końcu straciła siłę na szamotanie i tylko jęczała starając się jakoś wyczołgać. W tym momencie zmieniłem pozycję i siadłem na jej piersiach chcąc schylić głowę między jej nogi. Miała jednak ja tyle siły, żeby trzymać nogi mocno złączone i starać się mnie z siebie zrzucić ręką. Nagle zawładnęła mną furia. Chwiciłem za linkę cholowniczą leżącą na tylnym siedzeniu i zaciągnąłem ją do gęste roznących drzew. Jedną nogę przywiącałem do jednego pnia, a drugą do drugiego. Ona cały czas próbowała się wyrwać, ale wszystkie starania szły na marne. Dorosły mężczyzna jest zbyt silny dla dziewczynki dziesięcioletniej. Gdy w końcu przywiązałem jej nogi tak aby były na stałe rozwarte, podszedłem do niej powolnym krokiem. Ona zapłakana nie była w stanie nic zrobić. Krzyczała, płakała, wyrywała się, ale to wszystko szło na marne. Z uśmiechem zbliżyłem twarz do jej ucha i wyszeptałem, że wszystko będzie w pożądku. Że ten koszmar potrwa tylko chwilę.

uookie

2011-06-24, 16:21
@oksi89 no ty wychodzi na to, że jesteś pozerem, białym niggerem, skinem w czapce, ostrzyżonym punkiem. wypie**alaj

^ biednym zwolennikiem platformy, bogatym wyznawcą pisu, starym wiekiem fanem x-faktor, młodym czytelnikiem Nie

oksi89

2011-06-24, 16:40
@uookie

Przynajmniej mi nie staje na widok bezbronnych dziesięciolatek.

lu.lightcarer

2011-06-24, 16:44
Dziwnie piszesz: "Były bardzo duże jak na jej wiek i nie tylko" ale co nie tylko;
"Nagle na jej twarzy okazało się przerażenie"- ukazało się;
"Rozpiąłem ją i wrzuciłem na tyle siedzenie"- rozpiąłeś dziewczynkę??
"Gdy w końcu przywiązałem jej nogi tak aby były na stałe rozwarte, podszedłem do niej powolnym krokiem"- jak daleko byłeś od niej, przywiązując ją, że musiałeś później podchodzić??;
a poza tym w ch*j literówek i błędy ortograficzne.


_R...........s_

2011-06-24, 17:44
co to k***a końcik literacki na sadolu? ostatnio ktoś chciał nawracać sadystów, a teraz ktoś szuka recenzentów książki, poj***ło was? nie macie się komu wyżalić, sadol to nie miejsce na takie pie**olenie, przez takich ch*jów jak wy sadol powoli się rozpie**ala.

KN...........NT

2011-06-24, 18:48
Pozwoliłem sobie za autora, dopisać dalszą część:
"…Krzyczała, płakała, wyrywała się, ale to wszystko szło na marne. Z uśmiechem zbliżyłem twarz do jej ucha i wyszeptałem, że wszystko będzie w pożądku. Że ten koszmar potrwa tylko chwilę…"


- Nie potrwa chwile sk***ysynie – wysyczała dziewczynka, ale to nie był, już głos małej, przestraszonej dziewczynki. Raczej głos wk***ionej dziewczynki z ogromną chrypą i wadą wymowy.
Mężczyzna obok niej cofnął się o krok, lub dwa, albo i trzy. Ciemność spowijała cały las.
- j***ny księżulku, chciałeś mnie wydymać? – mówiła w stronę faceta, który zdążył wyciągnąć krzyż i wodę święconą.
- Santa Maria… - zaczął modlitwę przerażony ksiądz, chowając pindola z powrotem do majtek.
- Nie chowaj k***a, dopiero się rozkręcam – krzyknęła i zerwała liny.
- Aahgrh! – na ten widok, ciemny typ wydał zduszony okrzyk i zaczął sp***alać ścieżką w stronę drogi asfaltowej.
- Ichaaaa! Zaraz cię dopadnę! – krzyczała za nim
Udało mu się uciec dość daleko, a krew pulsowała w jego żyłach niczym krew pulsująca w żyłach. Gdy zaczął myśleć, że zdoła uciec cały i zdrowy usłyszał za swoimi plecami nienaturalnie szybki, tupot małych stóp. Zmuszał się do jeszcze szybszego biegu, jednak jego ciało odmawiało posłuszeństwa.
Nagle coś zwaliło mu się na plecy. Upadł, obrócił się i spostrzegł tę opętaną gówniarę.
- Myślałeś, że mi uciekniesz? – Spytała radośnie.
- P…, p…, proszę nie… - ledwo mówił ze strachu i zmęczenia.
- Co nie k***o, dawaj siuraka!
- Nnnie, ppproszę… - zaczął łkać.
Nie słuchała jego próśb. Uderzyła go w głowę tak mocno, że prawie zemdlał i jedną ręką szarpiąc wściekle, zerwała z niego spodnie, gdy ten jęczał wpółprzytomny.
- Nie będzie więcej siuraka! Hahaha! – Wykrzyczała, a następnie chwyciła prawą dłonią jego penisa, podskoczyła, zrobiła salto i wyrwała go potężnym szarpnięciem. – Szaaaataaaaan! – Krzyczała zaraz po łapczywym pożarciu oderwanej części ciała.
- Szaaaaataaaan! Hahahahaha!

Robster

2011-06-24, 20:27
"Udało mu się uciec dość daleko, a krew pulsowała w jego żyłach niczym krew pulsująca w żyłach." - boskie zdanie, zapiszę sobie w pamiętniku :D

PandaMenel

2011-06-24, 21:14
Dzięki wszystkim za opinie. Jak już napisałem to tylko część długiej książki i tak samo napisałem, że jest tam bardzo dużo błędów do poprawienia, ja niestety jestem taki, że błędy poprawiam dopiero po tym jak napiszę całość. Ogólnie będą w tej książce sceny jak ten sam facet uprawia seks z trupami itp. To z tą małolatą jest oczywiście do korekty i nie będzie tam na pewno tylko scen jak gość jeździ po szkołach, łapie dzieciaki i je gwałci. To by nie miało sensu. Taka książka byłaby nudna. Oczywiście najpierw wolę opisać te nudniejsze i mniej wciągające rzeczy, a same rarytasy zostawić na koniec. Mogę wam zdradzić, że będzie opisany też akt w trakcie, którego owy mężczyzna nieświadomie przywiązuje kończynami żonę to łóżka po czym gwałci ją, jedną rękę będzie na pewno ją dusił lub będzie ją wsadzał głęboko do ust lub w odbyt, a w drugiej będzie trzymał piłkę, którą będzie odcinał po kolei kończyny ofiary. Poza tym będzie jeszcze mnóstwo sadystycznych scen. Jeśli będziecie chcieli, to te lepsze zademonstruję na sadistic.pl :D

ul...........rt

2011-06-24, 21:39
Krwawy napisał/a:

ale wy pie**olicie.. to Sadistic k***a tu jest takich pełno kłania sieSadysta;)



k***a sadysta się znalazł z doświadczeniem.13 postów,0 tematów...

.:...........:.

2011-06-24, 21:44
ulthart napisał/a:

k***a sadysta się znalazł z doświadczeniem.13 postów,0 tematów...



Aj tam, że nie napisał, za to pomysły ma.

DinAlt

2011-06-24, 23:45
Najpierw na kurs ortografii, następnie na kurs np: "złamanych piór", potem do doktora (kolejnośc dowolna właściwie) i wtedy zacznij myśleć o sukcesie pisarskim...

TheSadiztik

2011-06-25, 00:12
Hi, I'm Chris Hansen from Dateline NBC. Why don't you have a seat over there?


regal

2011-06-25, 02:18
Jedziemy dalej:

"- Nie będzie więcej siuraka! Hahaha! – Wykrzyczała, a następnie chwyciła prawą dłonią jego penisa, podskoczyła, zrobiła salto i wyrwała go potężnym szarpnięciem. – Szaaaataaaaan! – Krzyczała zaraz po łapczywym pożarciu oderwanej części ciała.
- Szaaaaataaaan! Hahahahaha!"

Po chwili odzyskałem świadomość. Wizja nie budziła żadnych wątpliwości.
Ciało dziewczynki zostało opętane przez demona.

-Jak masz na imię?- spytałem patrząc na całą mokrą od łez i potu twarz dziewczynki.
-A...a...Ania...- istota odpowiedziała piskliwym głosem.
-To nie z tobą rozmawiam!!!-krzyknąłem zniecierpliwiony- Tylko z nim!!!-dodałem wskazując palcem na jej krocze.
-Błagam... ja chce do domu...- znowu zaczęła się mazać- ja chcę do domu...
-Zaraz wyśle cie do piekła!!!- Wrzasnąłem i nie tracąc czasu na dalsze pogaduszki postanowiłem przejść do rzeczy.

Uklęknąłem pomiędzy jej nogami i wyciągnąłem z wewnętrznej kieszeni kurtki długi myśliwski nóż. Ostrze zalśniło w świetle księżyca.

Dziewczynka położyła głowę na ziemi, zasłoniła twarz rękoma i zamarła w bezruchu a ja cały drżąc z podniecenia wbiłem czubek ostrza tuż poniżej rozpiętego rozporka i kilkoma gwałtownymi r*chami ząbkowanego metalu rozprułem jej dżinsy.

W tym samym momencie ciało demona wystrzeliło na mnie niczym z katapulty i wbiło swoje szpony w moje oczy. Poczułem piekący ból. Odskoczyłem jak oparzony i nie otwierając powiek podbiegłem do samochodu a następnie po omacku wyjąłem z bagażnika foliówkę z gwoździami i srebrną taśmę klejącą.

Pomrugałem przez dłuższą chwilę dopóki podrażnienie nie ustąpiło i pewnym krokiem powróciłem do skrępowanego dziecka by dokończyć robotę.

Dziewczynka leżała zupełnie bez ruchu. Rękoma zasłaniała twarz. Nie płakała. Oddychała ciężko. Nie miała siły walczyć. Usiadłem okrakiem na jej piersiach. Było mi bardzo wygodnie.

Jedną ręką chwyciłem jej nadgarstek i szybkim ruchem oderwałem od buzi która wyglądała jak umazana błotem. Spod rozbitej wargi sączyła się stróżka krwi.

-Będziesz grzeczna?- spytałem uprzejmie.
-Będę...-odrzekła cicho.
-Teraz cię Aniu uwolnię i będziesz mogła wrócić do mamy, dobrze?- skłamałem mówiąc monotonnym, spokojnym głosem i przygniotłem jej przedramię kolanem do leśnej ściółki.
- Muszą tylko znaleźć swoje soczewki kontaktowe które mi zdrapałaś, dobrze Aniu?- kontynuowałem odwracanie jej uwagi.
-prawdopodobnie przykleiły ci się do paznokci więc tylko sprawdzę-dodałem, delikatnie przykładając jej gwoździa do wnętrza dłoni cały czas spoglądając uważnie na drugą rękę. Nie chciałem by jeszcze raz mnie czymś zaskoczyła. Ale ona tylko zasłaniała sobie oczy.
-znalazł pan?-pisnęła
-Tak... jeszcze tylko chwila....- napięcie sięgało zenitu. Rzeczywiście. Przygwożdżenie dłoni dziecka z pomocą litej podstawy rękojeści noża użytej prze ze mnie jako młotka trwało tylko ułamek sekundy.

NIE!!! MAMUSIU!!! NIEEEE!!! JA CHCE DO MAMY!!!- darła się wierzgając i szarpiąc całym ciałem jak zarzynane prosię.
Dziewczynka zacisnęła drugą dłoń w pięść i z niesamowitą determinacją próbowała schować ją pod plecy.

Uderzałem ją z całej siły pięścią w twarz. A później drugi raz. I trzeci. Panienka zrobiła się sina a krzyki przemieniły się w rzężenie. Bez stresu przygwoździłem jej drugą rączkę.

Wziąłem głęboki oddech i jednym ruchem zerwałem białe bawełniane majteczki.

Nikczemny_Płód

2011-06-25, 10:45
I zrobiłeś to bez penisa? Przecież bohater by się wykrwawił, sorry ale to już jest za duża fikcja.

Zembowy Wruzek

2011-06-25, 18:41
Cytat:

Dorosły mężczyzna jest zbyt silny dla dziewczynki dziesięcioletniej



h*jowa stylistyka :-x

sarahblack

2011-06-25, 22:05
ja chce jeszcze! dawać Sadyści ( a nie jakieś rozmazane cioty stojące na straży dziecięcej cnoty!).

Posłuchajmy dalej, co nasz samozwańczy egzorcysta zrobi z małą, biedną, przerażoną Anią :diabel: