To co ten pan prezentuje to schizofazja (tak, trudne słowo gimbazo), czyli sałata słowna - najzabawniejszy z objawów rozkojarzenia myślowego. Kolo zalatuje nie dilerem, a schizofrenią.
Zauważcie że nie każdy ma umiejętności medialne.
W większości widok kamery, w dodatku jeszcze filmującej, peszy człowieka, czyli wzbudza w nim poczucie zakłopotania - a to już pierwsza droga do bełkotu(jak widać na tym nagraniu)