prawie jak dragon ball

Zastanawia mnie tylko dlaczego nie ma filmu gdy się z kimś naprawdę klepią? Pokazy na sali gimnastycznej są do prezentacji i to rozumiem.

Bo jak ci taka ruska jednostka specjalna wparuje na chatę to poskłada wszystko zanim zdążysz nawet pomyśleć o wyciągnięciu kamery/telefonu. A byle drechów z ulicy się tego nie uczy. Proste.

Ale oni chyba nie wiedzą, że 80% ciosów tu pokazanych tak naprawdę ch*j by im dało w normalnej walce?

A myślisz że oni to tylko na sali treningowej wykorzystują? To zostało stworzone po to żeby walczyć efektywnie, i jak widać swoją funkcję systema spełnia.

Zastanawia mnie tylko dlaczego nie ma filmu gdy się z kimś naprawdę klepią? Pokazy na sali gimnastycznej są do prezentacji i to rozumiem. Ale oni chyba nie wiedzą, że 80% ciosów tu pokazanych tak naprawdę ch*j by im dało w normalnej walce?

Tak, a skąd ta pewność? Tak właśnie ćwiczy się ciosy, które później stosują na polu walki m.in. jednostki specjalne, skuteczność więc pewnie jest wysoka.

Ci cali systemowcy mają szczęście że na mistrza Kiai-a nie trafili... Ruskie bohatery

Odezwał się polski bohater "pięciu na jednego".

dobrze wystarczy trafic w splot słoneczny który znajduje się kawałek pod mostkiem i człowiek zaczyna się natychmiastowo dusić.

Jakoś nie widziałem takich uderzeń na żadnych zawodach mieszanych sztuk walki(nie mówię tu o bójce o pasy Polsatu).Więc albo nie są one tak skuteczne w poważnym starciu z przygotowanym przeciwnikiem albo w ruskiej armii lepiej płacą

Koleś wali w splot i w tym cała zabawa. Ale pewnie gdyby doszło do walki realnej, to zaliczyłby na japę nim zdążyłby cokolwiek zrobić.
Wszyscy ci wielcy k***a spece od samoobrony, to tylko potrafią demonstrować na pomocnikach i uczniach.
Woooow niesamowite k***a.

Jakoś nie widziałem takich uderzeń na żadnych zawodach mieszanych sztuk walki(nie mówię tu o bójce o pasy Polsatu).Więc albo nie są one tak skuteczne w poważnym starciu z przygotowanym przeciwnikiem albo w ruskiej armii lepiej płacą

Nie widziałeś bo w przeciwnika, który się porusza, ciężko wystarczająco precyzyjnie trafić. A te ciosy są cholernie skuteczne.
Dobre trafienie w zwój nerwowy zawsze cię położy lub przynajmniej oszołomi i to wcale nie musi być silny cios.
Nie wierzycie? To spróbujcie sobie z kolegą uderzyć w splot słoneczny albo rejon błędnika (na necie znajdźcie, gdzie jest) byle nie za mocno bo się jeszcze pozabijacie

A co do walki w rzeczywistości to sztuką jest umiejętność dostosowania się do sytuacji. Żeby zasłonić jedną część ciała musisz wystawić na atak inną. A wykorzystanie tych słabych punktów to już kwestia wprawy i refleksu, siła schodzi na drugi plan chociaż dalej jest całkiem ważna.

i k***a przychodzą Steven Seagal z Chuckiem Norrisem i koniec ruskiej imprezy... <rotfl>

a nikt z was nie wie gamonie, że po ciosie w splot trzeba oddychać nosem ???

Spotkałby żyda z mossadu i nawet by nie zdążył zobaczyć kiedy umarł

Qrwa takie kozaki to do klatek

@Escalade

Było to raczej ironiczne stwierdzenie z mojej strony.Chodziło o to że w prawdziwej walce to się nie sprawdzi(resztę to już sam dopowiedziałeś).Równie dobrze można trafić w skroń lub w szczękę i efekt będzie podobny jeśli nie lepszy(oszołomienie lub K.O.).Jeśli przyjmiemy na tych samych zasadach że nasz "przeciwnik" się nie porusza lub nie jest przygotowany.

kolejne propagandowe badziewie, jak ten gość co zabijał bez dotykania, a jak go wystawili do walki z prawdziwym zawodnikiem sportów walki, a nie jego uczniami, to powalczył z 15 sekund.

Osobiście widziałem, jak jakiś wojskowy sam poskładał trzech dresów podobnymi technikami, więc uprzejmie proszę całą gimbusownie w tym temacie, znającą się na walkach i sztukach obrony z walk pudziana o wyrzucenie klawiatury, dziękuję i pozdrawiam.

trenowałem swojego czasu sporty walki, i na własnej skórze, w czasie treningu, przekonałem się, że tzw szokery działają w udziale przypadły mi dwa jeden to cios z góry nieco poniżej mostka po którym leżałem na macie nie, nie wiedziałem srać czy rzygać i zapomniałem jak się oddycha a drugi to uderzenie w tętnice szyjne kciukami najpierw robi się jasno później ciemno a później leżysz na macie i ktoś cie cuci tyle pamiętam
a ci co nie wierzą, że to działa niech poproszą kogoś żeby im walnął płaskiego w ucho najlepiej z obu stron naraz